Skąd biorą się myśli, wizje twórcze - gdzie znikają?
Czy początkiem jest jakiś nadmiar, czy może jakiś brak?
Nie wiem.
Mają dla mnie znaczenie magiczne. Są zaklęciami -
obietnicą trwania rzeczy śmiertelnych.
Zawieszone w próżni oczekują pełni-
obrazy myśli na ścianach rzeczy.
Nie martwię się o ich podobieństwo.
Zbyt jest przypadkowe by zależało ode mnie
…
zawieszam obrazy a one odpadają...
jakby ściana rzeczy też była wymysłem
ich nieprzystawalność może jest sednem. Czego? Sztuki?
Nie mogłabym tworzyć bez nadziei.
/Małgorzata Opoczyńska/